Co zobaczyć w Barcelonie w 3 dni?
Barcelona zdecydowanie nie jest miejscem, które da się zwiedzić wzdłuż i wszerz w kilka dni. Jak w takim razie zaplanować wycieczkę do tego miejsca, żeby nie tracić czasu na przeciętne atrakcje? Już spieszę z pomocą! Zapraszam na szybki wpis z…
Teneryfa czy Malta – gdzie wybrać się wczesną wiosną? Porównanie, część 2
Odkąd mam możliwość pracować w pełni zdalnie, obiecałam sobie że nie będę spędzać zim w Polsce. W 2022 miałam przyjemność wyjechać na ‘pracowakacje’ na Teneryfę, natomiast rok temu, w 2021, wyjechałam w ten sposób na Maltę. Na obu wyspach byłam…
Teneryfa czy Malta – gdzie wybrać się wczesną wiosną? Porównanie, część 1
Gdy wiosna w Polsce nie spełnia naszych oczekiwań, a za oknem na zamianę widzimy śnieg i deszcz, ucieczka na słoneczną wyspę brzmi naprawdę kusząco. W ostatnim czasie miałam okazję zimować na Malcie i Teneryfie, dlatego dziś chciałabym dokonać krótkiego porównania,…
Molde i Droga Transatlantycka. Norwegia – zakończenie.
Siedziałyśmy w namiocie rozbitym na skraju wzgórza wychodzącego na fiordy. Noc minęła niespokojnie, ale w sumie nie ma co się dziwić – ciężko zasnąć, kiedy twoja kompanka całkiem serio zaczyna krzyczeć, że właśnie słyszała niedźwiedzia. Pewnie polarny – próbowałam uspokoić bardziej…
Alesund – norweskie miasteczko na weekend
Przed kupieniem lotu do tego niewielkiego norweskiego miasta wiedziałam o nim tyle, że Wizzair miewa tam bardzo tanie bilety, gdzieś tam obok są fiordy, a drużyną piłkarską Aalesunds FK można zagrać mecz w Fifie. Że obok są norweskie Alpy? Że…
Uwaga! Wjeżdżamy do Alesund. Zimowy survival po babsku – Norwegia
Obudziłam się dziś z lekko zmrożonymi dłońmi i pierwsze o czym pomyślałam to to, że chyba zaspałam na jakiś poranny korpo meeting. Później zawiało tak mocno, że namiot prawie się położył i poczułam jak mokra ścianka ląduje mi na twarzy.…
Kartka z pamiętnika: Namiot, Norwegia, orzechówka i zima – weekendowy survival po babsku
Z pasztetem pomidorowym i waflami ryżowymi postanowiłyśmy pojechać na 3 dni do Norwegii. Spać w namiocie w lesie, potarzać się w śniegu, zdegradować do poziomu zdziczałego człowieka. Szybka odskocznia od stabilnego życia, którego uczę się od powrotu z Azji, oraz…
Jak wyklułam małe żółwie – Cypr i plaża Lara
Tup, tup, tup. Cztery małe łapki. Dwoje upiaszczonych oczu. Jeden cel: bezpiecznie dobiec do morza. O żółwiach karetta i żółwiu zielonym miałam okazję słyszeć nieraz, a kiedyś nawet widziałam o nich film dokumentalny. Czytała Krystyna Czubówna a ja pewnie pomyślałam,…
Na wschód! – jeden dzień we Lwowie
O tym jak połączyć biedotę z podróżowaniem, studia z podróżowaniem i brak życiowego rozgarnięcia również z podróżowaniem, pisałam już nieraz i nieraz próbowałam być żywym dowodem na to że jak się chce, to się da. Niedawno poznałam jednak gorzki smak…
Opuszczony Berlin: szpital dziecięcy
Moja miłość do opuszczonych miejsc kwitnie. Sam autostop chyba nie daje mi już takiej adrenaliny, jak przełażenie przez dziury w płocie, skakanie przez ogrodzenia i robienie tego, co nielegalne. Wszystko zaczęło się niewinnie od Islandii, później był Paryż, a teraz…