
Delta Mekongu na własną rękę. Jak to zorganizować?
Nie chcesz korzystać z wycieczek zorganizowanych w Wietnamie? Dobry wybór! Delta Mekongu na własną rękę naprawdę nie jest trudna w obsłudze i żeby to udowodnić, poniżej wrzucam instrukcję co, jak, gdzie i za ile 😉 Relacja i ceny są z lutego 2023.
***
Stożkowy kapelusz, zielona roślinność dookoła i drewniana łódka sunąca po wietnamskiej rzeczce. Oczami wyobraźni to pływanie łódką po Mekongu widziałam już dawno, dlatego gdy tym razem wylądowałam na dłużej w Sajgonie, postanowiłam wybrać się do Delty Mekongu i zrealizować ten pomysł (no dobra, tak na serio historia pływania łódką była inna, ale to możecie doczytać tutaj :D). Wycieczka w Wietnamie na własną rękę – jak to ogarnąć?
Jak dojechać z Sajgonu do Delty Mekongu/Ben Tre
Delta Mekongu rozciąga się na sporym obszarze, dlatego miejscowości które oferują pływanie łódką po rzece jest kilka. Ja ze względu na ograniczony czas wybrałam oddaloną o 80km od Sajgonu miejscowość Ben Tre (wyjazd wymyśliłam sobie w weekend, później musiałam wracać do Sajgonu do pracy) 😝
- Jechałam z dworca – Western Bus Station (Mai Thao). Można na niego dotrzeć komunikacją miejską (Google Maps pokazuje rozkłady i trasy) lub zamawiając przejazd w aplikacji Grab lub Gojek (działają jak Uber)
- Na samym wejściu na teren dworca zobaczysz okienka z kasami biletowymi, w których kupisz bilet do Ben Tre. Gdy byłam w styczniu 2023, autobusy jeździły co godzinę
- Za bilet zapłaciłam 100.000 vnd, czyli ok. 18 zł. W rogu biletu będzie nazwa przewoźnika, ja jechałam autobusem Futa. Trzeba iść na koniec dworca i znaleźć pomarańczowy autobus o odpowiednim numerze, jeśli będziesz pokazywać bilet wszystkim pracownikom dworca po kolei, na pewno Cię pokierują 😉
- Przed wejściem do autobusu zdejmuje się buty i wrzuca je do reklamówki. Prawdopodobnie trafisz na autobus sypialniany, w którym podróżuje się na leżąco. Droga zajmuje ok. 1,5h – 2h. Po wyruszeniu w trasę jeden z pracowników zapytał nas, dokąd dokładnie jedziemy, żeby zorganizować nam powózkę z dworca w Ben Tre na samą farmę
- Jeśli skorzystasz z noclegu który opiszę w następnym punkcie (a wybrałam go będąc już w drodze do Ben Tre i to był strzał w dziesiątkę), to przewoźnik Futa dowiezie Cię na samo miejsce. Po dojechaniu do dworca w Ben Tre następuje przesiadka w małego busa, który dowiózł nas dokładnie do miejsca noclegowego. Już opisuję, gdzie to było 😉
Delta Mekongu – Nocleg w Ben Tre
Zależało nam na niedrogim noclegu z bardzo dobrymi opiniami. Wybraliśmy miejsce, w którym gospodarz za dodatkową opłatą organizował pływanie po Mekongu, czyli automatycznie odpadało nam szukanie jakichkolwiek wycieczek – będziemy mieli to na miejscu. Tak oto trafiliśmy na farmę pod Ben Tre.
Domek rezerwowaliśmy na Bookingu – tu macie bezpośredni link do tego miejsca – https://www.booking.com/hotel/vn/ben-tre-farm-stay.pl.html?aid=7913917&no_rooms=1&group_adults=2
Właściciele: farmą zajmuje się przemiłe małżeństwo, które mówi po angielsku i pomoże dosłownie we wszystkim. Można też za darmo korzystać z rowerów i wybrać się nimi na wycieczkę pobliskie wysepki.
Wyżywienie: jak na miejsce na zaciszu przystało, dookoła nie ma zbyt dużo zabudowań ani knajpek. Grab dowozi jedzenie, ale próbowałam i było ohydne 😀 Na szczęście nocleg był ze śniadaniami, a obiady i kolacje gotowali nam właściciele (100.000 vnd za osobę za obiad, 125.000 za osobę za kolację). Jedzenie jest absolutnie przepyszne! Do wyboru w wersji mięsnej i dla osób, które mięsa nie jedzą. Na tarasie w części wspólnej jest też lodówka z zimnymi napojami i piwem. Ceny są bardzo ok! Cały pobyt spędziliśmy bez żadnych wyjść do sklepów.
Domki: domki są ładne, czyste, mają klimatyzację i prywatne łazienki. Całe miejsce jest niesamowicie zielone i po tym co miałam na co dzień w Sajgonie, czułam się tu wniebozięta tym weekendem i odpoczynkiem.
Cena: ok. 100zł za domek dwuosobowy za noc ze śniadaniami. Było warto!
Powrót z Ben Tre do Ho Chi Minch City (Sajgon): Jeśli chcecie wracać z tej farmy do Sajgonu tym samym autobusem (Futa), poproście gospodarza, żeby zrobił Wam rezerwację. Zamówi busa który przyjedzie pod farmę i zawiezie na dworzec (w cenie biletu!), a później do Sajgonu.
Wady: Jeden minus tego miejsca – czasem z pobliskich barów niesie się pogłos karaoke, ale to jakoś bardzo nie przeszkadza. Zwłaszcza, że to w Wietnamie to powszechne zjawisko, Wietnamczycy kochają karaoke i śpiewają bez skrępowania 😀
Ogólna ocena: jestem zachwycona! Wszystko było idealnie, a był to wyjazd kompletnie nieplanowany i spontaniczny. Gdybym miała go planować, chciałabym żeby wyszedł tak samo 😀
Link do farmy na Bookingu – klik
Booking.comAktywności – co można robić w Ben Tre?
- Łódka w Delcie Mekongu
Właściciel farmy ma w ofercie kilka rodzajów wycieczek po Mekongu. Jest wersja 3-godzinna, jest 6-godzinna, można też wybrać samo przepłynięcie się drewnianą łódką po rzeczce obok farmy (dosłownie obok :P) za 150.000 vnd za godzinę. My nie chcieliśmy wycieczek z turystami, zwłaszcza że w programie jest jakaś wizyta w fabryce cukierków kokosowych i inne pierdoły. Mi zależało tylko na przepłynięciu, więc wzięliśmy wersję godzinnego płynięcia łódką bez dodatkowych osób
- Przejechać się rowerami na wyspę
Oprócz pływania łódką skorzystaliśmy z pomysłu gospodarza i wzięliśmy od niego rowery (darmowe wypożyczenie dla gości farmy). Ostrzegam, to nie jest zbyt zaawansowany sprzęt, nie szykujcie się na wycieczki po kilkadziesiąt kilometrów 😉 W drodze na wysepkę trzeba przeprawić się promem, który za osobę z rowerem kosztuje 2.000 vnd, czyli jakieś 38 groszy
Dobrej podróży!
W razie pytań, piszcie śmiało 🌴

