- armenia, autostop w armenii, autostop w gruzji, gruzja, kaukaz, turcja, zakaukazie, zakaukazie autostop
Pośrodku pola, z widokiem na słoneczniki. (część 3)
15. lipca 2013, poniedziałek. DZIEŃ CZWARTY Jak wspominam ten dzień? Poranek był lekki i przyjemny, dlatego reszta dnia to dla mnie spore zaskoczenie. Po burżujskim śniadaniu w postaci resztek zapasów z Polski i sielance przy piwie wśród orzeźwiających zraszaczy, rozpoczyna…
- armenia, autostop w armenii, autostop w gruzji, gruzja, kaukaz, turcja, zakaukazie, zakaukazie autostop
Jeden dzień w Rumunii – którędy jechać, żeby było zjawiskowo. (część 2)
niedziela, 14 lipca 2013 Z półsnu wybudza mnie syk otwieranych puszek. Dobrze zacząć dzień zdrowym i pożywnym śniadaniem – kierowca wręcza mi energetyka, a ja próbuję ogarnąć, która może być godzina. Jeśli dobrze pamiętam, to przejechaliśmy już Słowację i Węgry,…
- armenia, autostop w armenii, autostop w gruzji, gruzja, kaukaz, turcja, zakaukazie, zakaukazie autostop
„Piątek zły początek” – pierwsze powolne kroki w stronę Zakaukazia. (część 1)
Zamykam oczy i znów czuję na ramionach zimny wiatr, który momentalnie wywołuje gęsią skórkę. Podczas lipcowych upałów wydawał się być zbawienny, teraz tylko bezlitośnie przypomina o zbliżającej się jesieni, o coraz chłodniejszych i krótszych dniach. Moje studenckie wakacje powoli dobiegają…
Gaaczeret! Kaukaz za jeden uśmiech.
Kartka z pamiętnika: 8 lipca 2013 fot. Kuba Golewski Kto by pomyślał, że to już? Gruzja, Armenia i Azerbejdżan to moje plany na następne 1,5 miesiąca. W związku z brakiem możliwości pisania na blogu, posty, zdjęcia, filmiki i relacje z…