europa,  francja,  tanie loty

Miliony ładnych obrazków paryskich

Dziś zapraszam na kilka ujęć z Paryża! A więcej tekstu co myślę o przereklamowanym, drogim i brudnym Paryżu znajdziecie tutaj (pisane w marcu, ale nic się nie zmieniło! :))
(A opuszczone tory kolejowe – pierwszy dzień w Paryżu – link tutaj)
***
#1 Velib’
Czuję się co najmniej dziwnie, gdy nagle z konta znikają moje oszczędności na Wietnam. Rower miejski w Paryżu kosztuje co prawda tylko 1,70 euro za dzień, ale pobierana kaucja zwrotna – 300 euro za dwa rowery – wywołuje w mojej głowie masę czarnych scenariuszy.
Spokojnie, historia skończyła się dobrze. Pieniążki na konto wróciły, rowery były całe i zdrowe, nie przewróciłam się a jedyną poszkodowaną jest moja kurtka. W którymś momencie, zataczając kółka wokół wieży, zauważyłam że coraz ciężej mi się pedałuje. Macham nogami, macham i macham, drę się ‘Kubaaaa! Opona mi poszła’. Resztkami sił dojeżdżam do stacji żeby rower wymienić i wtedy widzę, że opony są całe. Za to moja kurtka nie – wypadła z koszyka, wkręciła się w szprychy a ja zamiast ją szybko ratować, jechałam dalej.
Chodzę więc w kurtce podartej. Jestem w stolicy mody i znowu wyglądam jak żul.
#2 Jedzenie
Jako osoba na przymusowej restrykcyjnej diecie przed wyjazdem postanowiłam, że w Paryżu dam sobie chwilę odetchnąć i zrobię cheat meal. Cheat meal trochę się ‘przedłużył’ i trwał 3 dni, ale nie szkodzi – co to za wyjazd do Francji bez bagietki i sera pleśniowego?

Żabie udka – Pani Ewy są najlepsza na świecie!

Bagietka i ser pleśniowy pod Sacre Coeur – obowiązkowo.
Przeglądając kiedyś statystyki blogowe trafiłam na dzienne dane dotyczące odwiedzin bloga przez słowa kluczowe. Zdziwiło mnie trochę, że ktoś odwiedził Podróże za jeden uśmiech przez wpisanie w wyszukiwarce ‘jak tanio się najeść w paryżu’, bo przecież ja sama tego nie wiem.
Albo nie wiedziałam. Wtedy nie wiedziałam. Teraz z czystym sercem mogę polecić De Clercq – les Rois de la Frite. Kilogram (tak, kilogram :D) pysznych frytek z sosem i hamburger za ~6 euro. Gdybyście kiedyś byli w 5. dzielnicy i chcieli coś na szybko zjeść – polecam! Nie ma to jak nawpierdzielać się na noc.
#3 Kolorowe

Chłonę słońce.

Podróżniczka – i to w sukience!
#4 Zwiedzanie
Votre dames
U Chopina
U Napoleona

Armatę! Armatę kradną!

#5 Coś innego
#6 Résumé
Może to nie była wielka autostopowa przygoda, podróż życia, jakieś szaleństwo. Ale dla osoby pracująco-studiującej, nieziemsko miła odskocznia. Ten wyjazd do Paryża ponownie był kaprysem. Pamiętam jak dziś – ciepłe, lipcowe popołudnie, a ja właśnie wróciłam z pracy. Z płaczem zdjęłam z obtartych stóp szpilki i przewróciłam się na sofę. Standardowo sprawdziłam maila i tanie loty. Tak, niektórzy godzinami scrollują Facebooka, a ja jestem uzależniona od sprawdzania tanich lotów. Kiedy zobaczyłam Paryż we wrześniu za 89zł, brałam bez zastanowienia. Jak zawsze w takich chwilach najlepiej jest najpierw kupić bilet, a później zacząć się zastanawiać, czy mogę wtedy jechać.
Wygląda na to, że wszystkie moje wyjazdy do Paryża będą miały taki sam początek.

Chcesz dowiedzieć się, jak zarabiać na pisaniu? Śmiało podaj maila, a ja prześlę Ci informację, gdy poradnik o copywritingu będzie już dostępny do pobrania (pamiętaj o potwierdzeniu zapisu - dostaniesz maila) ⬇

Dołączając do newslettera akceptujesz politykę prywatności zawartą na stronie.

4 komentarze

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *