Małpi gang w Phuket Town. Zwykłe życie w Azji – dzień 23.
Po 2 tygodniach w Bangkoku przenieśliśmy się na południe Tajlandii, na wyspę Phuket. Choć Azja poludniowo-wschodnia nauczyła mnie już, że z niektórymi zwierzętami nie ma żartów, nie mogłam się oprzeć i wybrałam się pod wzgórze niedaleko domu, które mieści się w Phuket Town.
Monkey Hill Viewpoint – Phuket Town
Wizyta była krótka, choć intensywna. Jako że żar lał się z nieba, a ja spieszyłam się do pracy na 15:00 (polska 9:00), wpadłam w tę okolicę tylko na chwilę i tym razem nie podjęłam się wędrówki. Podjechałam za to do drogi głównej, po której beztrosko spacerują małpy. Niech Was nie zmylą słodkie zdjęcia! Te zwierzaki to małe potwory – nie bez powodu mówi się zresztą ‚wredna małpa’.
Pierwsze moje starcie z małpami miało miejsce w 2016 roku, kiedy schodząc po stromych schodkach ze wzgórza, zostałam brutalnie zaatakowana przez spragnioną małpę. Pamiętam tylko ogromne, żółte zębiska, szarpnięcie, zjechanie kilka schodków w dół, soczyste ‚K*RWAAAA!’ i chwilę później widok małpy odkręcającej sobie 1,5-litrową wodę, którą chwilę wcześniej wyrwała mi z rąk. Wredna małpa.
Gdy pracowałam zdalnie z Bali w 2018, zdarzało mi się wracać ze sklepu wzdłuż parku z małpami. Kilka razy wybiegły i próbowały wyrwać siatkę z zakupami. Ale uciekałam!
Przede wszystkim – przy bliskim spotkaniu z małpą uważajcie na pazury i zęby. Małpy przenoszą choroby i są agresywne. I kradną (kamerki, telefony, portfele, jedzenie).
Na szczęście tym razem jedzenia nie miałam. Co prawda na ulicy ktoś zaparkował skuter, który stał się pożywieniem dla najbardziej wygłodzonej bestii. Jednym susem wskoczyła na siedzenie, krótko zatańczyła i rzucając bojowe ‚uuua, uuuuua’, rozdarta pazurem siedzenie skutera, a następnie wydłubywała i zjadała z niego gąbkę. Kątem oka zobaczyłam że iskająca się na chodniku para już nie skubie sobie romantycznie futerka, tylko walczy – małpa zakładała małpie Nelsona. Jednocześnie poczułam lekkie ciągniecie do tyłu i zorientowałam się, że coś chyba szarpie mój plecak w dół. Małpie wrzaski dobiegały z każdej strony. Jezu, co tu się dzieje?
Co zobaczyć na Phuket i w Phuket Town?
Monkey Hill Viewpoint – link do mapy
Po więcej relacji z życia w Azji zapraszam na IG: @podrozezajedenusmiech i Fb: Podróże za jeden uśmiech – blog podróżniczy