Droga na Brno – Włochy, część 1.
Ostatnio całkiem przypadkiem trafiłam na pamiętnik z jednej z pierwszych podróży… właściwie najcięższej, najgorętszej i najbardziej dzikiej. Jak już pewnie niektórzy zdążyli wywnioskować z chaotycznych wpisów, pierwsza podróż to krótki wyjazd na Litwę 1. czerwca 2012. Po powrocie namówiłam Maćka,…